Nie udał się Izolatorowi pierwszy wiosenny, ligowy wyjazd. Biało-zieloni ulegli kraśnickiej Stali 1:3. Pasmo nieszczęść tak naprawdę rozpoczęło się w trakcie ostatniego sparingu Izolatora, w którym kontuzji doznał Michał Bereś i który nie mógł w dniu dzisiejszym wesprzeć kolegów z drużyny.

Do przewy Izolator prowadził 1:0 po bramce Adriana Szyszki zdobytej pod koniec pierwszej części spotkania po stałym fragmencie gry. Jednak ciąg dalszy wspomnianego pasma nieszczęść to faul Pawła Pawlusa na zawodniku Stali, czerwona kartka dla naszego bramkarza i rzut karny dla gospodarzy. Na pewno tak szybkiego debiutu nie spodziewał się Mateusz Korziewicz, który zastąpił Pepe pomiędzy słupkami bramki.
Co ciekawe 17-letni golkiper Izolatora obronił strzał Szewca ale był bezrdany przy dobitce Melnychuka. Wynik ustalił Chrzanowski, któego strzał zza lini bramkowej próbowałjeszcez wybić Adrian Burak

W ten sposób Izolator zaliczył falstart i dodatkowo osłabił się na conajmniej jedno spotkanie, które odpoczywać będzie musiał Paweł Pawlus.

Za tydzień na IzoArenie Biało-zieloni podejmą Chełmiankę Chełm.

Stal Kraśnik - Izolator Boguchwała 3:1 (0:1)

Bramki: Droznd, Melnychuk, Chrzanowski - Szyszka

Izolator: Pawlus - Brogowski, Adrian Burak, Szpond, Kozak - Karwat, Skała, Szyszka, Tyburczy - Skiba, Szymański oraz Korziewicz, Rokita, Arkadiusz Burak, Wanat.

Czerwona kartka: Pawlus

Sędziował: Paweł Małodziński (Mielec)