Pierwsze przepisowe klubowe boisko Izolatora oddano do użytku latem 1949 roku.

Mecz przeciętny ale za 3 punkty.

izolatorpoloniaPo przeciętnym spotkaniu Izolator zaksięgował 3 punkty zwyciężają w Przemyślu 1:0 z tamtejszą Polonią. Jedyną, ale bardzo ważną bramkę zdobył Mateusz Wanat po podaniu Adriana Buraka.

Biało-zieloni wyszli w eksperymentalnym ustawieniu ponieważ meczu przeciwko Poloni nie mogło wystąpić aż czterech podstawowych zawodników: pauzujący za kartki Kamil Kozak, Bartek Karwati Jacek Tyburczy oraz kontuzjowany Michał Bereś. W środku pomocy z Mateuszem Skałą wystąpił Adrian Burak, "na codzień" środkowy obrońca. Ze swojej roli wywiązał się jednak bardzo dobrze. Na prawej pomocy po raz pierwszy od bardzo dawna wystąpił Adrian Szyszka a na lewej nominalnie napastnik - Krzysztof Szymański.

W takim ustawieniu nasza gra w pierwszej połowie nie powalała, ale była skuteczna. Polonia tylko dwa razy zagroziła naszej bramce. Za pierwszym razem świetnie ustawiony Paweł Pawlus "w koszyczek" złapał mocny strzał zawodnika gospodarzy. Za drugim sprzyjało nam nieco szczęścia. Dośrodkowanie z rzutu rożnego głową na aut bramkowy chciał wybić Darek Róg, lecz zrobił to tak niefortunnie, że trafił w poprzeczkę własnej bramki. Piłkę na raty, nurkując między nogami zawodników Polonii i Izolatora złapał w końcu Pepe.

Więcej okazji do zdobycia bramki miał Izolator, który oddał około 7-8 strzałów na bramkę Polonii. Większość szybowała wysoko nad bramką strzeżoną przez Kuźmę.

Także bramkarz gospodarzy popisał się dwoma świetnymi interwencjami po strzałach Wanata i Skiby strącając piłkę na rzut rożny, i także jemu sprzyjało szczęście. Po dośrodkowaniu Szymańskiego piłkę zmierzającą do Skiby między nogami przepuścił Szyszka. Zaskoczony tym faktem interweniujący obrońca odprowadził tylko wzrokiem odbitą przez siebie piłkę, która o centymetry minęła słupek jego własnej bramki. Przy drugiej okazji świetne, prostopadłe podanie Skiby mógł na kolejne trafienie zamienić Wanat, ale zbyt agresywnie minął bramkarza Polonii i strzał do "pustej" bramki oddał niemalże z linii końcowej. Kuźmę wyręczyli obrońcy, którzy w liczbie dwóch czekali już na linii bramkowej i spokojnie wybili futbolówkę.

Ostatecznie Kuźma skapitulował, gdy po dośrodkowaniu Adriana Buraka piłkę głową do siatki skierował Mateusz Wanat. Wania dobrze się zastawił i nie dał szans Kuźmie. Po zdobyciu bramki - co zrozumiałe - nie cieszył się nadmiernie,. Aczkolwiek cieszy, że potrafi profesjonalnie podejść do swojej pracy.

Ostatnia świetnia okazja to ta, po której wbrew pozorom idealną piłkę na piątkę zagrał Szymański, który przez cały swój występ imponował doświadczeniem. Bardzo dobrze bita, niska i mocna piłka minęła obrońców Polonii i zmierzała na długi słupek. Tam akcję zamknął by Szyszka, który chyba nie spodziewał się tak dobrego zagrania i po prostu nie zdążył dołożyć nogi.

Izolator grał bez fajerwerków, ale w pierwszej części przeważał a gra toczyła się głównie na środku boiska i na połowie gospodarzy.

Biało-zielonym impetu wystarczyło jeszcze na początek drugiej odsłony spotkania, kiedy to kolejne strzały naszych zawodników w bezpiecznej odległości mijały bramkę Kuźmy. Po około 10. minutach odważniej zaczęła grać Polonia. Szczególnie dużo zamieszania w szeregach naszej obrony siał Rosochacki, który jeszcze w pierwszej połowie zmienił kontuzjowanego Gosę. Wysoki zawodnik wygrywał większość pojedynków główkowych z naszymi obrońcami dopóki sposobu na niego nie znalazł Szpond.

Pawlusa przy pomocy wiatru mógł zaskoczyć Gawłowski. Zawodnik Polonii ni to dośrodkowywał ni lobował Pawlusa. Piłka, która przy bezwietrznej pogodzie opuściła by murawę za bramką spychana przez wiatr w kierunku boiska wylądowała na poprzeczce bramki Izolatora i wyszła na aut bramkowy. Warto dodać, że oprócz zawodników głównym bohaterem widowiska był właśnie wiatr, który płatał mnóstwo figli zawodnikom. Obydwie ekipy musiały adaptować się do wiejącego w jedną stronę strumienia powietrza i tak jak w pierwszej części wybijane z "piątki" czy z ręki przez Pawlusa piłki z trudem docierały do połowy boiska tak w drugiej problemy z tym miał Kuźma. Kilka razy on lub obrońcy dosłownie podawali piłkę do zawodników Izolatora znajdujących się przed polem karnym Polonii. Niestety wysoka w dniu wczorajszym nieskuteczność naszych zawodników nie pozwoliła wykorzystać okazji.

Dwukrotnie też arbiter odgwizdał pozycję spaloną po skierowaniu piłki do siatki przez Szymańskiego i Wanata. O ile pozycja spalona Wanii nie budzi wątpliwości o tyle co do spalonego Szymańskiego można by było dyskutować.

Z ciekawostek można dodać, że wyjątkowy ligowy debiut zaliczył wczoraj Hubert Bukała, który spędził na boisku 4 minuty i zdążył zdobyć dwie żółte i w rezultacie czerwoną kartkę. Hubertowi nie można odmówić ambicji, ale martwi, że w drugim meczu z rzędu nasi zawodnicy łapią naprawdę głupie kartki.

Pomimo przeciętnej dyspozycji i z dużymi lukami w składzie Izolator zaksięgował 3 punkty po raz pierwszy tej wiosny. A trzeba przyznać, że do Przemyśla jechaliśmy ze sporymi obawami. Jednak i Polonia nie wspięła się na wyżyny swoich umiejętności.

Za tydzień, w niedzielę 13. kwietnia Izolator podejmie na IzoArenie Avię Świdnik. Czeka nas trudne spotkanie. Łatwych już jednak nie będzie.

Polonia Przemyśl - Izolator Boguchwała 0:1 (0:1)

Bramka: Wanat 21'

Polonia: Kuźma - Hlibkiewicz, Mikołajczak (46. Deliakt), Kuźniar, Rogalski, Gawłowski, Sedlaczek, Kazek Krystian, Owczar (70. Kazek Adrian), Riabyj, Gosa (33. Rosochacki)

Izolator: Pawlus - Rokita, Szpond, Brogowski, Róg - Szyszka (79. Rzeźnik), Burak Adrian, Skiba, Skała, Szymański (65. Domin) - Wanat (88. Bukała)

Żółte kartki: Skiba, Skała, Szpond, Bukała 2 - Rogalski, Riabyj, Kazek Krystian

Czerwona kartka: Bukała (za dwie żółte)

Sędziował: Kantor (Dębica)

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 36 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA