Izolator Boguchwała zasłużenie zgarnął komplet punktów w starciu ze Stalą Kraśnik. Biało-zieloni pokonali rywala tylko 1:0, chociaż gdybyśmy wykorzystali połowę z okazji powinniśmy wygrywać 3:0. Nieskuteczność to najlepsze słowo, które idealnie podsumowuje spotkanie.

Gospodarze bardzo szybko wyszli na prowadzenie. W polu karnym gości piłka wędrowała od nogi do nogi aż ostatecznie trafiła do Arkadiusza Buraka. Ten postanowił uderzyć ale ze strzału zrobiło się podanie. Piłka opuściła by boisko z dala od bramki Stali ale akcję przytomnie zamknął Krzysztof Domin, który z ostrego kata skierował piłkę do siatki. Było to jak się później okazało pierwsze i ostatnie trafienie w tym spotkaniu.

Bramek powinno być więcej. Izolator grał w pierwszej odsłonie popisowo. Konstruowaliśmy akcje zarówno skrzydłami jak i środkiem. Sporo pracy miał golkiper gości, który jednak wychodził zwycięsko z pojedynków z naszymi zawodnikami.

Dość powiedzieć, że po kilka okazji zmieli Krzysztof Szymański, Bartosz Karwat, Jaromir Skiba czy Adrian Sitek. Do rzadko spotykanej sytuacji doszło w 34. minucie. Skierowaną do pustek bramki piłkę z linii wybił obrońca a złapał bramkarz Stali. Arbiter bez wahania pokazał rzut wolny pośredni z odległości 5. metrów. Odległość od bramki jednak nie przełożyła się na gola. Uderzona przez Zgreda piłka trafiła w gęsty mur ustawiony na linii bramkowej.

Pod koniec pierwszej połowy ambitniej ruszyli goście i mieli niemal identyczną okazję jak Izolator 10 minut wcześniej. Ogromne zamieszanie w polu karnym naszej ekipy przerwali defensorzy, którzy wybili piłkę kotłującą się na 10 metrze.

Druga połowa była dużo mniej atrakcyjna, chociaż nadal przeważał Izolatora. Goście jednak inaczej niż w pierwszej części zagrali bardziej otwarcie nie mając nic do stracenia. Dzięki temu zrobiło się więcej miejsca na połowie Stali. Izolator jednak nie wykorzystał kolejnych okazji do zdobycia bramki.

Im bliżej końca kibice bardziej drżeli o wynik pomimo tego, że Izolator bardzo dobrze grał w obronie. Minimalne prowadzenie nie dawało bowiem gwarancji zdobycia trzech punktów.

Ostatecznie jednak Izolator zasłużenie zaksięgował 3 punkty i może odetchnąć.

W najbliższą sobotę udamy się do Żółkiewki na kolejny bardzo ważny mecz.

Izolator Boguchwała - Stal Kraśnik 1:0 (1:0)

Bramka: Domin 5'

Izolator: Pawlus - Kardyś, Dąbek, Adrian Burak, Dziedzic (75. Brogowski) - Domin, Skiba (65. Cupryś), Arkadiusz Burak, Sitek (85. Wójcik) - Karwat, Szymański (58. Rzeźnik)

Stal: Kędzierdski - Kalisz, Pietroń, Matysiak, Leziak (46. Olenyuk), Shpikula, Adrian Chamera (60. Konrad Chamera), Wojtaszek (53. Drozd), Szewc, Bolkit, Hudzik (65. Dynya)

Żółte kartki: Rzeźnik - Wojtaszek, Konrad Chamera, Drozd, Olenyuk

Sęziował: Grzegorz Pożarowszczyk (KS Lublin)

Widzów: 150

Wkrótce materiał wideo oraz fotorelacja ze spotkania.