Izolator Boguchwała przegrał pierwszy z zaplanowanych w trakcie wiosennych przygotowań sparing. Na sztucznej murawie obiektu w Pakoszówce koło Sanoka Biało-zieloni ulegli IV-ligowemu LKS Pisarowce 2:4.

Od początku spotkania na śliskiej murawie lepiej prezentowali się gospodarze pojedynku. LKS bardzo szybko udokumentował przewagę zdobywając bramkę już w 3 minucie. W kolejnych minutach spotkania drużyna Izolatora bardziej walczyła z murawą niż z przeciwnikiem. Tymczasem LKS grał pewnie, dokładnie, szybko i pomysłowo. Dość powiedzieć, że gospodarze w pierwszej części meczu oddali na bramkę Izolatora około 7 strzałów, z czego dwa znalazły drogę do siatki a Izolator pierwszy strzał oddał w połowie drugiej połowy. Przy jednym z nich bardzo dobrą interwencją popisał się nasz bramkarz.

Tylko do pierwszej bramki straconej przez naszą drużynę nie można mieć większych zastrzeżeń do naszej drużyny. Poza nią w całym spotkaniu dosłownie sprezentowaliśmy rywalowi 1,5 bramki a drugie 1,5 sprezentowali sedziowie spotkania, którzy na obiekt przybyli w liczbie 1 (jednego)...

Druga stracona bramka miała swój początek w środku boiska, gdzie piłkę stracił nasz obrońca mając za sobą... tylko bramkarza. LKS wyszedł z kontrą dwóch zawodników na osamotnionego Dawida Świdra. Nasz golkiper nie miał szans na zwycięstwo w tym pojedynku. Fakt, że bramka ostatecznie padła ze spalonego (którego nie mógł zauważyć osamotniony arbiter) częściowo tylko odciąża winę defensora Izolacji. Tuż po drugiej bramce sędzia zakończył pierwszą część pojedynku.

W drugiej połowie niestety niewiele się zmienio aż do zdobycia przez LKS trzeciej bramki. Ta padła w dość kuriozalnych okolicznościach, bo po dośrodkowaniu, którego zdołał opanować nasz bramkarz.

Od tego momenty do ataków ruszył Izolator, który w ciągu trzech minut zdobył 2 bramki a w ciągu kolejnych 10-ciu powinien zdobyć kolejne 3. Najpierw do siatki trafił Bartek Karwat, który przyjął przytomnie przepuszczone przez Patryka Roga dośrodkowanie Damiana Karwackiego, przełożył na prawą nogę i strzałem pod poprzeczkę z okolic szesnastego metra pokonał bramkarza. Kolejny gol padł po rzucie karnym wykonanym przez Bartka Karwata. Zanim jednak sędzia podyktował rzut karny, głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzelał Patryk Róg, ale piłkę z linii głową wybił obrońca, następnie dobitka Szymona Kardysia trafiła w poprzeczkę i w końcu piłka trafiła w rękę zawodnika LKSu.

W kolejnych minutach przeważał Izolator i był o włos od zdobycia bramki ale dwukrotnie niemalże w sytuacji sam na sam fatalnie pudłował Patryk Róg a strzał Bartka Karwata opuścił boisko w niewielkiej odległosci od białego prostokąta wyznaczonego przez słupki i poprzeczkę.

Po kilku nieudanych akcjach i zmarnowanych okazjach Izolacja nieco spuściła z tonu. Spotkanie się wyrównało i wtedy czwartego gola zdobył LKS. Tyle, że ponownie ze spalonego...

Izolator mógł wygrać to spotkanie gdyby był tylko odrobinę skuteczniejszy. Sprawiedliwie jednak trzeba przyznać, że nie byłoby to wynik sprawiedliwy, ponieważ w przekroju całego spotkania to drużyna gospodarzy prezentowała się lepiej. Izolator tylko przez krótki fragment pierwszej odsłony i przez nieco dłuższy w drugiej części zaprezentował odrobinę swojej umiejętności.

Odrębną kwestią jest temat rozjemców a w zasadzie jednego rozjemcy spotkania, który wbrew własnym oczekiwaniom nie poradził sobie z poprowadzeniem meczu w pojedynkę. I ciężko przy tym mieć pretensje do osób, którym zostały z musu wręczone chorągiwki celem wsparcia arbitra głównego.

W dzisiejszym spotkaniu kontrolnym naprawdę nieźle zaprezentowało się dwóch obrońców, z których jeden to bardzo doświadczony, a drugi bardzo młody zawodnik. Zabrakło natomiast Miłosza Lewandowskiego, Arkadiusza Buraka, Adriana Sitka i Jacka Tyburczego.

LKS Pisarowce - Izolator Boguchwała 4:2

Bramki: ??? - Karwat 2

Izolator I połowa: Świder - Gajdek, Zawodnik 1, Brogowski (Zawodnik 2), Kardyś - Karwacki, Cupryś, Karwat, Domin - Wójcik, Szymański

Izolator II połowa: Świder - Dziedzic, Zawodnik 1, Zawodnik 2, Szela - Lekki, Hajnas, Karwat, Domin (Kardyś) - Karwacki, Róg