Za pierwszego trenera Izolatora Boguchwała uznaje się mistrza murarskiego Stanisława Starzaka.

Stal Rzeszów lepsza. Izolator lepiej.

izolatorstal rzeszowSAIzolator Boguchwała uległ na IzoArenie rzeszowskiej Stali 1:4 w spotkaniu 26 kolejki III ligi.

Przed Izolacją znajdującą się w ewidentnym "dołku" stało naprawdę trudne zadanie powalczenia o korzystny wynik z obecnym wiceliderem ligowej tabeli. Różnica pozycji zajmowanych przez obydwie ekipy była jednak zbyt duża i pośrednio przekładała się na sytuację na boisku. Stal grała na dużym luzie a Izolator walczył na tyle na ile potrafił.

Izolacja mogła w pierwszej akcji już na początku spotkania wyjść na prowadzenie jednak Krzysztof Szymański oddał bardzo mocny i bardzo nieeclny strzał z ostrego kąta mając przed sobą tylko Dawida Kaszubę.

Później na murawie rządziła już tylko Stal, która sporo zagrożenia tworzyła grajac skrzydłami. Pierwsze dwa gole zdobyła po dosodkowaniach Łukasza Szczoczarza, który miał zdecydowanie zbyt dużo miejsca i czasu na dokładne zagrania. Pozostawieni bez asekuracji Prędota i Maślany z najbliższej odległości i przez nikogo nie nękani w zasadzie wpychali piłkę do siatki.

Pomimo to gra Izolatora była dużo lepsza niż w ostatanich dwóch spotkaniach. Ciekawie ustawiony zespół Biało-zielonych próbował szarpać. Niezbyt wiele z tego wynikało, ale symptomy poprawy w stosunku do dwóch ostatnich spotkań dało się zauważyć.

Pierwsza część meczu zakończyła się prowadzeniem Stali 2:0 chociaż wynik mógł jeszcze zmienić Bartek Karwat, który jednak nieczysto uderzył piłkę po zagraniu od Łukasza Zycha.

Druga połowa zmieniła się o tyle, że prowadząca Stal zaczęła grać spokojniej i czekała na ciekawsze okazje. I takie się nadarzyły. Wymiana piłek na prawym skrzydle i zagranie Sebastiana Brockiego do Słąwomira Szeligi zakończyło się precyzyjnym strzałem poza zasięgiem Miłosza Lewandowskiego. Ostatniego gola dla Stali zdobył Sebastian Brocki, który wyszedł na czystą pozycję po dalekim zagraniu od Petera Suswama. Broki silnym strzałem po ziemi, oddanym lewą nogą pokonał naszego bramkarza.

Izolator gola ostatecznie zdobył po indywidulanej akcji Szymona Kardysia, który przebiegł przez ponad połową boiska i dośrodkował piłkę w pole karne Stali. Tam ponownie przez nikogo nie nękany... Maciej Maślany skierował ją do własnej bramki.

Stal była bez dwóch zdań lepsza od Izolatora i wygrała jak najbardziej zasłużenie. Izolator przegrał zasłużenie ale pokazał już lepsza grę niż w ostatnich pojedynkach co napawa optymizmem.

W spotkaniu ze Stalą ponownie okazję do zaprezentowania się otrzymało kilku wychowanków Izolacji. Najwięcej czasu spędził na murawie Krystian Wilk. W trakcie meczu na murwie pojawili się Michał Bigusi Marcin Dobrzański.

Izolator Boguchwała - Stal Rzeszów 1:4 (0:2)

Bramki: Maślany (90+, sam.) - Prędota (20'), Maślany (34'), Szeliga (57'), Brocki (75')

Izolator: Lewandowski - Kardyś, Zych, Chmielowski, Wilk (63' Dziedzic), Sitek (79' Dobrzański), Cupryś, Domin, Karwacki (63' Lekki), Karwat, Szymański (79' Bigus)

Stal: Kaszuba - M.Szymański (68' Suswam), Drelich, Jędryas, Maślany - Lisańczuk(79' Szybko), Kanach (76' Wandzik), Szeliga - Brocki, Prędota, Szczoczarz (62' Zieliński)

Sędziował: Pająk (Mielec)

Widzów: 500

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 177 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA