Izolator Boguchwała "tylko" zremisował w Tarnobrzegu z Siarką 2:2 (0:1) co przy zwycięstwie Wisły nad Stalą Poniatowa gwarantuje ekipie z Puław awans do wyższej ligi. Gratulujemy Puławom awansu i życzymy powodzenia w II lidze.

Izolator zagrał w Tarnobrzegu niezłe spotkanie ale nie było to niestety wszystko na co nas stać. Wyszliśmy na murawę pięknie zapowiadającego się tarnobrzeskiego obiektu osłabieni brakiem Skiby, Beresia i Cuprysia oraz z Krzakiem i Płonką na ławce. Nie przeszkodziło to naszej drużynie w zdobyciu prowadzenia po golu Karwata. Pięknie o piłkę w środku boiska powalczył Wiącek, który ofiarną interwencją podał piłkę do Sierżęgi. Ten z kolei przekazał ją do Porady a Fubu idealnie obsłużył Karwata wypuszczając go w uliczkę. Zgredu nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem bramkarza Siarki. Wcześniej jednak nieco więcej z gry miała Siarka, która pięciokrotnie pogroziła naszej bramce z czego trzy okazje były z puli tych bardzo groźnych. W pierwszej części spotkania to jednak Izolacja wykazała się lepszą skutecznością zdobywając jedną bramkę na dwa strzały. Niezłą okazję miał Porada, którego zaskakujący strzał minął minimalnie bramkę Siarki. Izolacja bramkę zdobyła w momencie, w którym lekką przewagę mieli gospodarze. To podcięło nieco skrzydła piłkarzom Siarki. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.

W drugiej połowie na boisku działo się już jednak więcej. Po wyrównanym początku do głosu doszli gospodarze i wyrównali stan meczu po stały fragmencie - rzucie rożnym. Do wrzutki z rogu najwyżej skoczył Walat ale piłka po jego główce odbiła się od słupka i trafiła na piąty metr, skąd szczupakiem do siatki skierował ją Beszczyński. Ta bramka podłamała naszą ekipę a gospodarze chcąc wykorzystać chwilową chwilową słabość Izolatora ruszyli do ataku i chwilę później zdobyli drugiego gola niemal w identycznych okolicznościach. Na strzał w długi róg po akcji lewą stroną zdecydował się Kuranty. Piłka po jego strzale... odbiła się od słupka i wylądowała na piątym metrze, gdzie po zamieszaniu do bramki skierował ją Rożek... Zabrakło asekuracji i zdecydowania. Izolacja jednak zdobyła wyrónującego gola po ogromnym błędzie obrońcy Siarki. Ten zagrał piłkę do swojego bramkarza głową, ale zrobił to zbyt nonszalanco bo zza jego pleców wyskoczył wprowadzony nieco wcześniej Płonka i chyba o milimetry uprzedził Ćwiczaka, minął go i skierował piłkę do siatki. Nie wykluczone jednak, że w zdobyciu bramki Płonie pomógł inny obrońca, który próbując wślizgiem wybić piłkę wpadł z nią do bramki.

Do końca spotkania trwała wymiana ciosów chociaż wydawało się, że to jednak Izolacji bardziej niż Siarce zależy na zmienie wyniku.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem i chyba jest to remis sprawiedliwy. Niemniej jednak odebrał on ostatnią nadzieję Izolacji na walkę o awans do końca. Zawodnicy Izolacji dali z siebie dziś naprawdę dużo chociaż chyba nie było to wszystko na co nas stać. Może to zabrzmi śmiedznie ale ochotę do gry odebrał nam spiker podając wynik w Poniatowej...

Siarka Tarnobrzeg - Izolator Boguchwała 2:2 (0:1)

Bramki: Beszczyński 56, Rożek 64 - Karwat 32, Płonka 74

Siarka: Ćwiczak - Bażant (78 Kabata), Beszczyński, Jakubowski (87 Duda), Hynowski, Kuranty, Kwieciński, Jakubiec, Walat, Madeja (77 Krzemiński), Rożek (86 Witko)

Izolator: Pawlus - Kopiec, Czopko, Szpond, Wiącek (65 Krzak) - Karwat (73 Powierża), Grad, Sierżęga, Domin (68 Litun) - Porada (58 Płonka), Rusin

Sędziował: Gerard Żurawski (Mielec)

Widzów: 200