Kolejny ligowy weekend za nami. Sprawdziliśmy co porabiali byli piłkarze Izolatora, w których żyłach do końca życia płynąć będzie biało-zielona krew.

W barwach Resovii w spotkaniu z Pelikanem Łowicz wystąpił tylko Grzegorz Krzak, który zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Nie pomógł niestety swojej ekipie, która przegrała na wyjeździe 0:1. Nie mógł też pomóc Tomek Płonka, któremu nie dane było wybiec na murawę w tym spotkaniu.

Krzysztof Sierżęga rozegrał 70 minut w barwach Partyzanta Targowiska w pierwszym meczu naszej grupy III ligi. Partyzant jak dobrze wiemy pokonał w najmniejszym możliwym rozmiarze mielecką Stal.

Witek Kwaśny posędziował w spotkaniu dębickiej okręgówki pomiędzy Victorią Czermin a nieco egzotyczną z nazwy ekipą połaczoną GKS Ikarus - Sokół Tuszów Malinie. 3:0 zwyciężyłą Victoria a Wito pokazał jedną żółtą karteczkę. Ale za to nasz były bramkarz w 2. kolejce posędziuje spotkanie III ligi lubelsko-podkarpackiej pomiędzy Stalą Mielec a Limblachem Zaczernie.

Tak jak dużo szczęścia sprzyjało Koronie Kielce, w której drugim trenerem jest Grzegorz Opaliński w meczu otwarcia z Cracovią tak minimalnie zabrakło go w spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Korona, która prowadziła przez ponad 90 minut straciła gola w doliczonym czasie za sprawą Tomasza Frankowskiego. Remis to mimo wszystko lepszy wynik niż porażka.

Mirek Iwanowski na otwarcie sezonu dębickiej okręgówki zaliczył trafienie z rzutu karnego, które miało znaczący wpływ na końcowy wynik. Jego Wisłok Wiśniowa pokonał 3:2 spadkowicza z IV ligi podkarpackiej - Kolbuszowiankę Kolbuszowa.