Odpowiedź na pytanie zawarte w tytule być może poznamy już w dniu dzisiejszym około godziny 17:00 gdy arbiter Gerard Małodziński zakończy spotkanie 8. kolejki pomiędzy Izolatorem Boguchwała a Orlętami Radzyń Podlaski - pseudobeniaminkiem III ligi.

Pierwsze dwa spotkania pokazały, że ofensywny potencjał Izolatora ani trochę nie osłabł. Tworzyliśmy sporo okazji ale gole nie padały w oczekiwanej ilości. Pomimo to w naszych szeregach paniki nie było a powszechnie dało się słyszeć, że jak Izolacja nastawi celowniki to będzie ciężka do zatrzymania. Kolejne 3 spotkania faktycznie dawały taką nadzieję. Forma Biało-Zielonych rosła. 2:0 z Podlasiem, 3:0 z Karpatami i 5:0 ze Strumykiem. Wyniki chyba równie mocno zaskoczyły naszych piłkarzy co uśpiły nieco czujność naszej drużyny. Izolacji wiadro zimnej wody na głowę wylała Siarka Tarnobrzeg, która pokonała nas na własnym obiekcie 1:0. W kolejnym spotkaniu Unia wydarła nam 2 punkty szybko strzelając gola i trochę szcześliwie a trochę dzięki dobrej grze defensywnej broniąc wyniku przez kolejne 85 minut. I tak padł mit o tym, że Izolacja jak "zapali" to będzie nie do zatrzymania.

Niestety musimy się nastawić na to, że przyjeżdżające do Boguchwały drużyny od początku spotkania schowają się za podwójną gardą zamiast pójść na wymianę ciosów. Wymagać będzie to z kolei od naszej drużyny cierpliwości, wytrwałości a także finezji i dobrego zgrania. Przynajmniej tych dwóch ostatnich zmiennych jednak nie osiągniemy jeśli wzorem poprzednich lat nie będziemy tworzyć na murawie monolitu. MONOLITU, DRUŻYNY, EKIPY, która ma wspólny cel. A Izolacja musi grać o najwyższe cele. Nie jesteśmy przecież ekipą, która zadowala się walką o górne rejony tabeli. Zawsze gramy o zwycięstwo a zwycięstwo w każdym meczu zawsze i w 100% oznacza zdobycie mistrzostwa III ligi a w konsekwencji awansu.

Musimy sobie odpowiedzieć na jedno zasadanicze pytanie: Czy po tym sezonie chcemy sobie pluć w brodę, że znowu nie w 100% wykorzystaliśmy okazji do walki o awans?

Wiadomo, że Orlęta nie są najlepszą drużyną do przełamania. Ale uwaga! Niespodzianka... Czy Podlasie było lepszym rywalem? Nie! A jednak daliśmy radę pokonać dotąd niepokonaną przez nas drużynę!!! Wiadomo też, że nie są to już te same Orlęta, które systematycznie ogrywaliśmy. Liga nie jest łatwa i każdy z każdym wygrać może. Mogą wygrać Orlęta z nami ale możemy i my z Orlętami. Nie dopuszczam jednak innej opcji niż kolejne zwycięstwo z drużyną z Radzynia!!!

Zagrać musi jednak DRUŻYNA a nie jedenastu zawodników. DRUŻYNA PANOWIE!!!

WSZYTKICH KIBICÓW ZAPRASZAMY NA IZOARENĘ NA GODZINĘ 15:00!!! PRZYJDZIE WSPOMÓC DRUŻYNĘ IZOLATORA!!!