Wysokie prowadzenie uśpiło graczy Izolatora, którzy po przerwie o mały włos nie stracili bezpiecznej przewagi.

Znakomita gra w pierwszej połowie, a zwłaszcza w jej ostatnich 20 minutach sprawiła, że "Izolacja" odprawiła z kwitkiem rezerwy występującego w I lidze Górnika Łęczna. Gdy po trzech kwadransach gospodarze prowadzili różnicą czterech bramek, zanosiło się na prawdziwy pogrom. Po zmianie stron Górnik zdołał jednak zmniejszyć rozmiary porażki.

Podopieczni Grzegorza Opalińskiego od pierwszego gwizdka przejawiali dużą ochotę do gry. Byli szybsi od swojego rywala, wygrywali większość pojedynków jeden na jeden, a przede wszystkim grali skutecznie. Wynik 4-0 po 45 minutach musiał rywalowi dać sporo do myślenia.

Jednak pierwsze minuty po przerwie w zupełności przypominały obraz gry z pierwszej połowy. Przeważali nadal gospodarze, którzy wypracowali sobie kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. Niestety, tym razem grali nieskutecznie. Pierwszym ostrzeżeniem dla Izolatora był rzut karny (faul Krzaka na Jabłońskim), obroniony przez Kwaśnego (strzelał Michalak). Chwilę później golkiper gospodarzy nie miał już tyle szczęścia i w przeciągu 3 minut musiał dwukrotnie wyjmować piłkę z siatki. Gracze Izolatora jednak w porę otrząsnęli się z marazmu i więcej goli już nie stracili.

Izolator Boguchwała - Górnik II Łęczna 4-2 (4-0)
1-0 Bereś (25.), 2-0 Płonka (29.), 3-0 Rusin (43.), 4-0 Porada (45.), 4-1 Zuber (77.), 4-2 Jabłoński (80.)

IZOLATOR: Kwaśny - Kopiec, Czopko, Woźniak, Krzak, Bereś (90. Powierża), Porada (69. Karwat), Sierżęga, Skiba, Rusin (55. Domin), Płonka (83. Cupryś)
GÓRNIK II: Witkowski - Bodziak, Pawelec, Pielach, Zielony (78. Bujak), Stachyra (74. Majewski), Michalak, Tymosiak (62. Jabłoński), Żukowski, Zuber, Raczkiewicz (76. Flis).

Sędziował Rafał Krężałek (Krosno).
Żółte kartki: Karwat oraz Żukowski.
Widzów 150.

STATYSTYKA
14 strzały 14
8 strzały celne 6
13 faule 16
3 rzuty rożne 6
4 spalone 2

Marcin Jeżowski