Pingpongista Paweł Chmiel najpopularniejszym sportowcem 2010 roku. Talentem roku badmintonista Sebastian Sado, trenerem - Marcin Wołowiec (piłka nożna), a mecenasem sportu - Zapel.

Podczas gali w Hotelu "Imperium” w Świlczy oprócz nagród z głosów naszych Czytelników wręczymy też laury dla 10 najlepszych sportowców i nagrodę specjalną. W tym przypadku możemy chyba zdradzić, że chodzi o sportowca mającego olbrzymie szanse na występ za ponad rok na paraolimpiadzie w Londynie. To wyróżnienia z głosów kapituły, którą reprezentowało aż 52 osoby.

Walka do ostatniej sekundy
Dzięki temu, że wyniki można było obserwować na żywo na portalu www.nowiny24.pl/sportowiec, ostatnie godziny, minuty, a nawet sekundy głosowania były bardzo emocjonujące.

Przede wszystkim w czołówce glosowania na najpopularniejszego sportowca roku. Razem z Chmielem o palmę pierwszeństwa walczyli faworyzowany żeglarz Aleksander Arian oraz kckbokserka Iwona Nieroda i skoczek do wody Andrzej Rzeszutek.

Jeszcze 4 godziny przed końcem Arian miał wyraźną przewagę nad Nierodą i Rzeszutkiem. 2 godziny później to czwarty chwilę wcześniej Chmiel był liderem z przewagą ponad 200 głosów nad Arianem, a Nieroda była poza "trójką”. 40 min przed północą różnica między Chmielem a Arianem wynosiła ok. 60 SMS-ów i podobna była jeszcze kilka minut przed końcem.

Gdy do północy brakowała niespełna minuta pingpongista nad żeglarzem miał 21 głosów różnicy. Na koniec Chmiel okazał się lepszy od Ariana zaledwie o 3 głosy.

Głosowanie w pozostałych kategoriach rozstrzygnęło się nieco wcześniej.