Za pierwszego trenera Izolatora Boguchwała uznaje się mistrza murarskiego Stanisława Starzaka.

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Styl ważny. Bramki ważniejsze.

izolatorstalmielecIzolator Boguchwała zremisował ze Stalą Mielec 0:0 w kolejnym sparingu rozegranym zamiast 19. kolejki III ligi. Spotkanie rozegrano na sztucznej murawie Euroboiska w Mielcu przy ulicy Warszawskiej.

Gdyby w piłce nożnej o zwycięstwie decydował styl to z murawy jako zwycięzcy schodzili by piłkarze Stali, którzy bez wątpienia lepiej grali piłką. W obydwu odsłonach spotkania opanowali środek boiska oraz przeprowadzali sporo akcji skrzydłami. Ładnie i z dużą łatwością operowali piłką na lepiej znanym sobie stosunkowo niedużym boisku ale działo się to wszędzie tylko nie w polu karnym Izolatora. Tam rządzili nasi obrońcy. Piłkarze Izolacji skupili się na grze z kontry, która była w tym meczu najefektywniejsza.

W pierwszej połowie piłką grała Stal ale to Izolator zmuszał bramkarza przeciwników to obron strzałów kierowanych w światło bramki. Działo się tak przede wszystkim po strzałach Sebastiana Brockiego i Tomka Płonki. To były najlepsze w pierwszej części okazje dla Izolacji do zdobycia gola. Interwencje Pawła Pawlusa ograniczały się do wyłapywania niemałej liczby dośrodkowań skrzydłowych Stali.

W drugiej części meczu Stal zagrała jeszcze lepiej tworząc jeszcze więcej akcji i to głównie w postaci dośrodkowań z prawej strony. Tych jednak nie miał kto zamykać i piłka kilkukrotnie przetaczała się wzdłuż linii piątego metra pola bramkowego Izolatora.
Kilkukrotnie też fatalną skutecznością popisywali się napastnicy Stali, którzy z najbliższej odległości przenosili piłkę nad lub obok bramki Izolacji.

W drugiej odsłonie Izolator kilka razy miał szczęście. Szczęścia nie brakło jednak także Stali. Po jednym z dośrodkowań Bartka Karwata w poprzeczkę bramki gospodarzy główkował Adrian Szyszka.

Bez wątpienia zgadzamy się z pomeczową opinią zamieszczoną na stronie Stali, że na największe brawa w drużynie z Mielca zasługuje po tym meczu bramkarz gospodarzy bo... częściej ratował swoją drużynę od utraty bramki. Na największe cięgi natomiast napastnicy Stali, którzy nie zmusili Pawła Pawlusa do równie wielu znakomitych interwencji.

Na szczęście w piłce liczą się bramki. Stal owszem grała lepiej piłką ale każdy z piłkarzy Izolatora, który wyszedł w dniu wczorajszym na murawę Euroboiska wyszedł tam z ogromną wolą walki i zaangażowaniem, dzięki któremu z Mielca wracaliśmy w stosunkowo dobrych nastrojach. W końcu jak pokazuje Korona Kielce można zdobywać punkty niekoniecznie grając tiki-takę. I za tąwolę walki i zaangażowanie ogromne brawa dla Biało-zielonych panów z czerwoną błyskawicą na sercu.

Wolę walki i zaangażowanie od agresywnej gry dzieli cienka granica, która często bywa mylona. I z tym muszą się liczyć zawodnicy Stali Mielec na tydzień przed rozpoczęciem rudny - większość spotkań tak będzie wyglądać. W tym meczu niektórzy zawodnicy Izolatora grali agresywnie. Agresji nie brakowało także kilku zawodnikom Stali, szczególnie jednemu z jej napastników.

Warto też dodać, że Izolacji należał się rzut karny po faulu na Tomku Płonce, ale arbitrzy spotkania nie chcieli chyba aby o wyniku tego emocjonującego, na ligowym poziomie choć tylko sparingowego spotkania decydowała "jedenastka".

Pomijając walory estetyczne prezentowane przez obydwie ekipy we wczorajszym sparingu warto spróbować obiektywnie zauważyć, że zarówno Stal jak i Izolator to spotkanie mogły wygrać. A skończyło się remisem.

A widowisko było naprawdę przednie i warte obejrzenia. I chyba takiego spodziewali się kibice, którzy w sporej, około 100-osobowej grupie stawili się na zwykłym spotkaniu kontrolnym.

Za tydzień nie unikniemy już chyba ligowego przekładańca. Tak więc już na starcie ligi czeka nas dwa najważniejsze w tej chwili spotkania pomiędzy czterema najwyżej w tabeli usytuowanymi drużynami - w Sanoku tamtejsza Stal zagra z Izolatorem oraz w Tomaszowie Tomasovia ze Stalą Mielec.

Lepszego początku wiosny kibice powyższych drużyn otrzymać chyba nie mogli.

Stal Mielec - Izolator Boguchwała 0:0

Izolator: Pawlus - Kopiec, Polak, Szpond, Róg - Bereś, Skiba, Burak, Domin - Brocki, Płonka oraz H. Guzior, A. Guzior, Brogowski, Tyburczy, Karwat, Cupryś, Szyszka.

Stal:  Daniel - Kardyś, Kościelny, Rogala (46. Załucki), Podstolak (70. Rogala) - Żubrowski, Radulj (46. Pruchnik), Korzępa (83. Łętocha), Florian (70. Jaworski) - Buczyński (28. Domański), Łętocha (80. Zaskalski).

Źródło: własne, stalmielec.com, podkarpacielive.pl

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 404 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA