W sezonie 2007/2008 Izolator z Witoldem Kwaśnym w bramce nie stracił gola w 10 kolejnych meczach i przez ponad 1000 minut!!!

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Piękna gra ale porażka.

izolatorjksjaroslawIzolator Boguchwała uległ 0:1 drużynie JKS Jarosław w swoim drugim spotkaniu kontrolnym rozegranym na sztucznym boisku przy ul. Wyspiańskiego. O ile zeszłotygodniowa porażka ze Stalą Rzeszów była z przebiegu gry stosunkowo zasłużona o tyle ciężko powiedzieć, że wynik dzisiejszego sparingu odzwierciedla to, co zaprezentowały obydwie ekipy.

Pierwsza połowa była stosunkowo wyrównana ze wskazaniem na Izolator, który konstruował więcej akcji, głównie skrzydłami. Rywale natomiast nastawili się na kontry i najbliżej zdobycia bramki byli po jednej z nich. W ostatniej chwili jednak próbującego oddać strzał zawodnika JKSu ubiegł nasz obrońca. Po jego interwencji futbolówka minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej przez Mateusza Karnasa. Po rzucie rożnym Jarosławianie oddali strzał w światło bramki, które na raty obronił nasz golkiper. W sumie w pierwszej części rywale oddali około 4 strzałów z czego większość z dala omijała bramkę Izolatora.

Izolator z kolei często atakował skrzydłami. Kilka groźnych wrzutek wybijali obrońcy, kilka nie znalazło adresata a kilka naszych strzałów minęło bramkę. Najlepszą okazję do zdobycia gola mieliśmy po szybko wyprowadzonej akcji, po której Michał Bereś z prędkością ekspresu wpadł w pole karne. Miał jednak zbyt wiele możliwości włącznie ze strzałem. Zdecydował się podać wzdłuż pola karnego, w którym z piłką minęło się trzech zawodników Izolatora oraz dwóch JKSu. Po jednym z rzutów rożnych dla Izolatora piłkę głową do bramki skierował Jacek Tyburczy jednak arbiter spotkania dopatrzył się faulu naszego napastnika. Ofensywnie nastawiony Izolator zrobił wizualnie lepsze wrażenie niż defensywnie usposobiony rywal. Wynik do przerwy brzmiał jednak 0:0.

Drugą połową świetnie rozpoczęli piłkarze JKSu. Niedługo po wznowieniu arbiter spotkania podyktował rzut wolny po faulu w niegroźnej sytuacji około 25 metrów od bramki Izolatora. Dorzuconej nad murem piłki nie sięgnął nasz obrońca a głową jej kierunek zmienił zawodnik JKSu i zdobył jedynego, jak się później okazało gola.

Po około 10 minutach lekkiej przewagi piłkarzy z Jarosławia kontrolne nad boiskowymi wydarzeniami przejął Izolator. Przez kolejne 20 minut nasza drużyna zamknęła na własnej połowie JKS i próbowała umieścić piłkę w siatce na przemian po akcjach obydwoma skrzydłami i środkiem. Świetnych okazji nie wykorzystali Jaromir Skiba, Michał Bereś czy Jacek Tyburczy.

Przewaga Izolatora w tej części spotkania była bezdyskusyjna. Napór biało-zielonych brutalnym faulem od tyłu na wysokości łydki postawnej nogi Jaromira Skiby przerwał zawodnik JKS, który natychmiast został przez sędziego usunięty z boiska. Atak wyglądał naprawdę dramatycznie i tylko fakt, że uderzenie trafiło Skibkę w łydkę tuż pod kolanem i nieco od tyłu uratowało go od ciężkiego urazu. Zdarzenie to zdecydowanie popsuło dalszą część widowiska. Napór wytrąconego z dotychczasowego rytmu Izolatora nieco zmalał pomimo tego, że trener Słomski nakazał zawodnikom jeszcze większy pressing i walkę na połowie JKSu.

Gdyby punkty przyznawać za styl Izolator wygrałby pewnie. Nadal jednak w futbolu liczą się bramki. A JKS strzelił jedną i odniósł wygraną w stylu, do którego przyzwyczaił w lidze.

Za tydzień, 15. lutego biało-zieloni zagrają w Dębicy z Wisłoką. W poprzednim sparingu okazji do zdobycia bramki było jak na lekarstwo. W dzisiejszym spotkaniu było ich wiele albo niewiele brakowało w ostatnim podaniu. Może zatem w końcu Izolator zaskoczy i zdobędzie pierwsze sparingowe trafienia za tydzień?

Gra Izolatora w stosunku do poprzedniego meczu kontrolnego poprawiłą się znacząco. Tworzyliśmy świetne, składne i miłe dla oka akcje, po których ręce same składały się do braw. Nadal jednak do wyeliminowania mamy problem indywidualnych błędów. Ofensywnie jest bardzo dobrze. Trochę słabiej w grze obronnej. Ale postęp widać.

W dzisiejszym spotkaniu nie mogli wystąpić kontuzjowany Dawid Rokita oraz wracający po kontuzji Arkadiusz Burak i Krzysztof Domin.

Izolator Boguchwała - JKS Jarosław 0:1 (0:0)

Izolator: Karnas - Róg, Burak, Szpond, Dziedzic - Bereś, Skała, Szyszka, Tyburczy - Karwat, Wanat oraz Pawlus, Brogowski, Skiba, Wiącek, Bukała, Świder, Kozak, Brzostowski.

JKS: Cisek - Saramak, Kłak B., Gliniak, Raba, Bańka, Soczek, Kania, Pelc, Jurczak, Wolan oraz Romanow, Fedor, Oczoś, Kłak P.

 

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 585 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA